Nasze miejsce na ziemi.
Mamy tak, że wszędzie czujemy się dobrze. Ale są takie miejsca wyjątkowe, że wiesz, że to Twój dom.
Dzieję się tak nie tylko dlatego, że miejsce, budynek, architektura, ale dlatego, że LUDZIE...
Po prostu się znamy.
Na ulicy Pocztowej w Katowicach mieszkamy od kilku lat. To nasze miejsce mocy. Tutaj wydarzyły się jedne z ważniejszych momentów w naszym życiu, na 3 piętrze przyjęliśmy narodziny naszej drugiej córka, mamy przyjaciół z którymi podróżowaliśmy dookoła świata, chodzimy razem po górach, łączą nas wspólnie przeżyte, ważne chwile. W naszej kamienicy jest wiele mieszkań. W każdym z nich inny świat, mieszkają tu artyści plastycy, muzycy, ludzie kultury i sztuki, CUDOWNI LUDZIE. Znamy się wszyscy.
Na ulicy Pocztowej swoje geschefty mają mistrz złotnictwa, fryzjerki jak z nowojorskiego Bronxu, zegarmistrz znany na całą Polskę, mamy listonosza, który jest świetnym trębaczem,... Wszyscy mamy na siebie oko.
Tutaj nikt nie przechodzi obok siebie obojętnie.
Zawsze się witamy, pytamy co słychać. Kiedy wcześnie rano wychodzimy odwieźć nasze córki do przedszkola, najpierw machamy naszym Fryzjerkom na powitanie. Miejsca parkingowe trzymamy sobie, lub dzwonimy, że są wolne. Jest ciągła interakcja. Wszyscy Ci ludzie uczestniczą w naszym życiu, obserwują jak wzrastamy jako rodzina, znają nasze zwyczaje, a my ich. Troszczymy się o siebie. Po prostu się znamy. To jest w dzisiejszych czasach takie cenne. Możemy coś o sobie powiedzieć, pomóc, umówić się na herbatę, pogadać, wyjść razem na koncert czy do kina. Uszka i pierogi na święta czekały pod naszymi drzwiami od "anonimowego Sąsiada", a nasze dziewczynki bawią się sprezentowanymi zabawkami od dzieci z pierwszego piętra. Nasza kochana Pani E. z naprzeciwka, Anioł nie człowiek "skradła" nam wszystkim serca, dzieciom i psom, odwiedzamy się regularnie i dzwonimy żeby tak sobie poklachać o życiu...
Takich historii moglibyśmy wymieniać wiele. Ale wniosek jest jeden. Dobrze mieć dobrych ludzi wokół siebie.
Muzyka do filmu: Szymon Padoł.